Dołączył: 09 Sty 2012
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
|
Imię: Lovis.
Wiek: 2 lata - dorosła.
Płeć: Samica.
Proponowana ranga: Delta Południa.
Wygląd: Jasno-żółta wilczyca o fioletowych ślepiach. Posiada nadzwyczaj proste 'włosy' oraz ogon zupełnie do nich nie podobny - falowany i puchaty.
Charakter: Lovis należy raczej do tych spokojnych i zamyślonych. Ma wiele marzeń i pragnień. Na świat patrzy optymistycznie. Posiada ogromną wiarę w to co robi, jednak nie przepada być w centrum uwagi. Bardziej zależy jej na rozmyślaniu w spokojnym zaciszu, niż na towarzystwie dużej grupki osób. Nie znaczy to jednak iż jest nietowarzyska - jest i to bardzo. Większości uczuć jednak nie okazuje zbyt wyraźnie.
Historia: Lovis była jedynym dzieckiem pewnej wilczej pary w podeszłym już wieku. Od dawna marzyli o potomstwie, tak więc narodziny swojej córki ochrzcili mianem Najszczęśliwszego Dnia w ich życiu, a samo szczenię traktowali niczym największy skarb. Tak więc samiczka nigdy nie mogła na nic narzekać. Wymagali jednak od niej sporo - chcieli wychować ją jak najlepiej. Ukształtowało to jej charakter na nadzwyczaj opanowany i spokojny. Wszystko w jej życiu byłoby idealne, gdyby nie fakt, że poza rodziną nie miała nikogo - żadnych przyjaciół. Znajomych z resztą też nie. Rodzicielka Lovis ciągle powtarzała, że poza ich legowiskiem czeka świat dziki i nieznany. Chociaż... sama raczej nie wierzyła swoje słowa. Prawda o świecie była zupełnie inna - Mike i Spectra (bowiem tak nazywali się rodzice Lovis) byli wygnańcami. Przyczyny zdobycia tak hańbionego piętna nie zdradzili jednak nikomu. Ich rodzina była prześladowana. Jeden z członków ich dawnej Watahy przyrzekł sobie, że wymorduje całe ich pokolenie - co do jednej osoby. A młoda Lovis była jego głównym celem...
Pierwszym łupem był jednak Mike - zamordowany został podczas jednego z nocnych polowań. Jego partnerka odnalazła poszarpane ciało basiora na drugi dzień nad ranem. Ukryła je dobrze w lesie, córce wmawiając, iż samiec udał się na długą i daleką wyprawę. Miała plan powiedzieć kiedyś jej prawdę. Na pewno nie teraz - była na to za młoda. Straty opłakiwała jednak jeszcze długo...
Kilka dni później zniknęła i Lovis. Mimo poszukiwań, nie odnalazła się. Był to dla Spectry zbyt duży cios. W ciągu niecałego tygodnia straciła dwie najważniejsze w swoim życiu osoby. Z żalu, smutku i tęsknoty w końcu zmarła. Nie potrafiła się opanować...
Szczenię przebywało wtedy w legowisku napastnika - potężnego czarnego basiora. Gdy doszła do niego wieść iż matka Lovis zginęła - puścił małą wolno. Nie była mu już potrzebna. Chciał wykończyć jej rodziców - ona była mu bez różnicy. A ów 'ona' błąkając się po świecie, w końcu, już jako dorosła samica znalazła swoje stałe miejsce - Park Narodowy Jasper.
Ekwipunek: Złoty naszyjnik, 50 kości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|