Forum www.jasper.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<   
Łąki
  ~   Niebieska Łąka
Zazadji
PostWysłany: Nie 11:19, 26 Sie 2012 
Gamma Północy


Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Samiec


Zazadji uśmiechnął się.Na łąkę wleciał kanarek.
-To jest mały.Mój kanarek.
Żólty ptak przysiadł na Zazadjim i zaczą śpiewać piękna lekko smutną melodję.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zazadji dnia Nie 16:40, 26 Sie 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bleach
PostWysłany: Nie 11:41, 26 Sie 2012 
Dorosły


Dołączył: 10 Cze 2012
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ze strasznej krainy zwanej rzeczywistością.
Płeć: Samiec


Wilk beknął, i wtedy zza trawy wyszedł Fokus. Zaczął się śmiać w niebo głosy, trzymając się za brzuch. Na nos Bleacha wlazła wielka, tłusta gąsienica, którą usiłował strzepnąć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czoti
PostWysłany: Nie 18:58, 26 Sie 2012 
Dorosły


Dołączył: 11 Cze 2012
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Ni z tąd, ni z owąd...
Płeć: Samica


Czoti spojrzała się z ciekawością na małego jaskrawożółtego ptaszka. Wsłuchiwała się w jego melodyjny śpiew. Rzekła:-Cudownie śpiewa. Jak go poznałeś?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Czoti dnia Nie 18:59, 26 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zazadji
PostWysłany: Nie 19:01, 26 Sie 2012 
Gamma Północy


Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Samiec


Zazadji zamyślił się.
-Sam nie wiem...Chodził za mna przez jakiś czas...Słuchał jak go wołałem...Więc uznałem ,że jest mój.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czoti
PostWysłany: Nie 19:06, 26 Sie 2012 
Dorosły


Dołączył: 11 Cze 2012
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Ni z tąd, ni z owąd...
Płeć: Samica


-Fajna pewnie muzyczka jest do snu i rano na dzień dobry.
Uśmiechnęła się do małego ptaszka i na Zazadjiego. Zakręciła się w miejscu i położyła się muwiąc-Jaki piękny dzień.-I wytarzała się w miękkiej trawie, po czym wstała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kiba
PostWysłany: Pią 11:29, 31 Sie 2012 
Delta Północy


Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 987
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ptaj...To już nie istotne !
Płeć: Samiec


~(Jak każde, ja to zdanie...Znów zacznę od słowa Kiba...) Kiba przyszedł tutaj powolnym, i ociągającym się krokiem. Nigdzie mu się nie śpieszyło. Lecz kiedy już zbliżał się do gromady wilków. Od razu dostrzegł ten łeb. To Bleach ! Wilk nie przepadał już zbytnio za nim. Przeciwnie mógłby go uznać za swojego wroga, ale co tam pójdzie tam do nich...- Cześć, Bleach ! - Powiedział przechodząc obok niego obojętnie wymachując ogonem na boki. Z niechęci oczywiście. - No i jak tam reszta się trzymacie? - Powiedział już znacznie przyjaznym głosem. I usiadł oczekując odpowiedzi. Jego mina wyglądała trochę nieswoją, lecz z nutką ciekawości. Siedział w spokoju a jego zimowe futro znów falowało na wietrze...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aschta
PostWysłany: Pią 13:11, 31 Sie 2012 
Dorastający


Dołączył: 23 Mar 2012
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa\Bielsko-B
Płeć: Samica


Aschta powoli wkroczyła na łąkę. Stanęła patrząc się i podziwiając jej niespotykaną barwę. Popatrzyła pod nogi i cicho powiedziała do siebie
- gdyby każdy mógłby zobaczyć coś takiego

Szła dalej przez łąkę, w pewnym momencie zobaczyła motyla i jak małe dziecko zaczęła chopsać za nim.
Motyl usiadł cna kwiatku a ona przyglądała się mu z zaciekawieniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kiba
PostWysłany: Pią 13:32, 31 Sie 2012 
Delta Północy


Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 987
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ptaj...To już nie istotne !
Płeć: Samiec


~Kiba wstał. Miał już dość czekania. Oddalił się od wszystkich i usiadł obok małego kamyka. Nie było mu ani do śmiechu, ani do płaczu. Okropnie się nudził, nie wie co ma ze sobą zrobić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zazadji
PostWysłany: Pią 17:43, 07 Wrz 2012 
Gamma Północy


Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Samiec


Zazadji wziął głęboki oddech po czym także stał.Kanarek usiadł na Czoti i śpiewał kolejną pioseneczkę.
-To prawda, piekny.
Przytulił się do Czoti i Szepną jej na ucho:
-Co bym zrobił bez ciebie?
Odwrócił się i wpatrywał w słońce.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zazadji dnia Pią 17:46, 07 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czoti
PostWysłany: Sob 19:13, 08 Wrz 2012 
Dorosły


Dołączył: 11 Cze 2012
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Ni z tąd, ni z owąd...
Płeć: Samica


Czoti uśmiechnęła się. Spojrzała w tył na kanarka podziwiając go. Nagle poczuła jakby ukłucie, następnie wielkie pieczenie i ból na łapie. Spojrzała na nią i ujrzała czarno-czerwonego robaka przypominającego karalucha. Zaczęła trzepotać łapą, próbowała go strząsnąć, lecz gdy już jej się to udało zaczęło jej się kręcić w głowie. Stała nieruchomo, lecz przymknęła oczy, a obraz zaczął jej się dwoić. Powiedziała głosem jakby na ostatnim wydechu-Zazadji, coś mi jest.-poczym zaczęła głośno dyszeć i upadać.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Czoti dnia Sob 19:14, 08 Wrz 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aschta
PostWysłany: Nie 17:21, 09 Wrz 2012 
Dorastający


Dołączył: 23 Mar 2012
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa\Bielsko-B
Płeć: Samica


Aschta wciąż patrzyła się na motyla. W pewnym momencie motyl odleciał a ona wstała i poszła dalej.
- i co teraz?-usiadła- hmmm- z nudy zaczęła nucić ładną melodyjkę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zazadji
PostWysłany: Nie 20:29, 09 Wrz 2012 
Gamma Północy


Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Samiec


-Czoti?
Zazadji patrzył na nią.Jej boki opadały i podnosiły się więc oddychała.
-Co?Co ci jest?
Jednak widząc zmęczenie w jej oczach zaczną szukać Waleriany (kozłek lekarski) który pomaga w omdleniach.Gdy go znalazł rozetrzył w łapach i dał Czoti do wdychania.
-Czoti?
Nie był pewny czy iść do lekarza czy to przejściowe.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zazadji dnia Nie 21:07, 09 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czoti
PostWysłany: Nie 20:40, 09 Wrz 2012 
Dorosły


Dołączył: 11 Cze 2012
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Ni z tąd, ni z owąd...
Płeć: Samica


Poczuła intensywny zapach, który otworzył jej oczy. Ból nie był już taki silny, lecz nadal doskwierał. Podniosła głowę i spojżała na Zazadjego niemrawym jeszcze wzrokiem. -Dziękuje, już mi lepiej.-uśmiechając się. Usłyszała melodyjny śpiew jakiegoś ptaka. Uświadomiła sobię, że to ten kanarek i zrobiło jej się raźniej. Podparła się prawą łapą i wstała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zazadji
PostWysłany: Nie 21:06, 09 Wrz 2012 
Gamma Północy


Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Samiec


Zazadji odetchną głęboko.
-To dobrze.Już się martwiłem ,ze to coś poważnego...Ta roślina to kozłek lekarski.Czytałem o nim niedawno w książce o ziołach.Czytanie takich książek pomaga.Może jednak nie wstawaj.Odpocznij.
Wilk patrzył na nią z troską.
-Na pewno już dobrze?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zazadji dnia Nie 21:08, 09 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czoti
PostWysłany: Nie 21:14, 09 Wrz 2012 
Dorosły


Dołączył: 11 Cze 2012
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Ni z tąd, ni z owąd...
Płeć: Samica


Czoti poczuła się jeszcze bezpieczniej z Zazadjim. Wzięła głęboki oddech i delikatnie ułożyła się na trawię.-Tak.-Kiwnęła łbem na tak. Polizała ugryzienie robaka i spojrzała w dal. Ujrzała jakąś postać idącą równolegle do nich. Wyczulonym słuchem zoriętowała się, że nuci jakąś miłą melodię. Z chęcią ją powtórzyła uśmiechając się. Przymknęła oczy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 2 z 3
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Forum www.jasper.fora.pl Strona Główna  ~  
Łąki

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach