Zatoka Rafy Koralowej

Dorosły

Podeszła do Kajli
- Nie wiem... - Powiedziała nieźle zdziwiona.

Szczeniak

Kajle nagle oświeciło.
-To fretki!Z skąd one się wzięły!?
Krzyknęła i w tym samym czasie do nory weszła matka tych no...Nie wiem jak to nazwać...Szczeniaków i ugryzła Kajle w palec.
-Ał!
Krzyknęła.
-Może lepiej stąd wyjdźmy.
Gdy szła w kierunku wyjścia jedna mała fretka podążała za nią.
-Hej mała!Jak myślisz mogę sobie ją wziąć?
Spytała przyjaciółkę.

Dorosły

- Zdaje mi się że Cię polubiła, więc jeśli ich matka nie będzie miała nic przeciwko to nie widzę przeszkód - Powiedziała i uśmiechnęła się do Kajli.

Dorosły

Czoti wstała i patrzyla w piasek. niedaleko ujrzała dwie jasne postacie. "Wyostrzyła" wzrok i zobaczyła dwie wilczyce idące wzdłuż wody. Obok nich małe zwierzątko plątało się przy nogach jednej z nich. Nudziło się czoti, więc postanowiła podążyć w stronę wilków. będąc bliżej przyjżała się oczom jednej z nich. Były one błękitne jak niebo i takie szczere. Stała i czekała na reakcję nieznajomych.

Dorosły

Zauważyła przed sobą jakąś nieznajomą jej wilczyce, więc podeszła bliżej.
- Witaj jestem Ashi, a ty jak się nazywasz? - Powiedziała do nieznajomej wilczycy patrząc na latającego na niebie kruka, który od jakiegoś czasu krążył nad nimi.

Dorosły

Odpowiedziała na to miłym uśmiechem i słowami -Witaj, jestem Czoti.- uchyliła łeb, po czym dodała -Miło mi Cię poznać.
Podeszła bliżej, gdy usłyszała krakanie jakiegoś ptaka. Spojrzała w górę i "w przybliżeniu" dostrzegła kruka latającego nad głową wilczycy. -Wiesz przypadkiem, co to za kruk?- spytała patrząc Ashi w te błękitne oczy.

Dorosły

- Mi również miło - Powiedziała do Czoti i znowu spojrzała w niebo.
- Już go kiedyś widziałam, ale nie pamiętam gdzie... Ma ładne pióra - Dodała po chwili i znowu spojrzała się na Czoti.

Dorosły

Acha...prawda-przytaknęła-Jak długo tu jesteś?- spytała trochę nieśmiało. Usiadła.

Dorosły

- Nie od tak dawna... - Zamyśliła się na chwilkę - ... Chyba z kilka tygodni - Dodała, usiadła i podrapała się po głowie. Po chwili, kruk który latał od jakiegoś czasu nad nimi usiadł jej na ramieniu i zaczął się przyglądać wilkom.
- A ty ile tu jesteś? - Spytała zaciekawiona patrząc raz na Czoti, a raz na tego kruka.

Szczeniak

Kajla w tym czasie próbowała oddać małą mamie lecz ona ją odganiała.
-No cóż.To choć ze mną.
I wzięła fretkę na plecy.Zobaczyła Ashi i jakąś inną wilczycę.
-Cześć jestem Kajla!A to jest...To jest...Nie wiem kto to jest.Cziki?
I wskazała łapą na malutkie zwierzątko

Dorosły

- O Kajla, widzę że Cziki idzie z tobą - Powiedziała i uśmiechnęła się

Szczeniak

Kajla przytaknęła:
-Chyba tak.Zobacz jaka ona jest słodka!
I uśmiechnęła się.

Dorosły

Czoti przez chwilę się zamyśliła patrząc na całą sytuację. -...Ja jestem tu, no już trochę tu pobyłam, chyba z kilka miesięcy.-odpowiedziała spoglądając na małą fretkę. Skierowała wzrok w stronę drugiej młodszej wilczycy. -Witaj, jestem Czoti!-uśmiechnęła się miło.

Dorosły

- Naprawdę urocze stworzenie... a ten kruk... chyba go sobie zatrzymam, jeśli nie ma nic przeciwko, a nazwę go... i tu pada pytanie jak? - Powiedziała i popatrzyła do góry zastanawiając się nad imieniem nowego towarzysza.

Szczeniak

-Nie wiem...Może dziwne imię ale Penalties.To po angielsku znaczy Kary czyli Czarny.Lub raven-kruk?
Kajla zdjeła Cziki z głowy i głaskała ja po jej ''łepetynie''