Zatoka Rafy Koralowej

Dorosły

- Hmm... Nie wiem, za raz coś wymyśle - mruknęła zamyślona - Może Sora... sama nie wiem czy go tak nazwać - Powiedziała jakby sama do siebie.

Szczeniak

Kajla przerzuciła wzrok na drugą wilczyce.
-jak się nazywasz?

Dorosły

//już przeciesz napisałam taki post wcześniej //:
"Czoti przez chwilę się zamyśliła patrząc na całą sytuację. -...Ja jestem tu, no już trochę tu pobyłam, chyba z kilka miesięcy.-odpowiedziała spoglądając na małą fretkę. Skierowała wzrok w stronę drugiej młodszej wilczycy. -Witaj, jestem Czoti!-uśmiechnęła się miło."
//Heloo, pobudka.//

Dorosły

- Karasu! Tak, tak nazwę Cię Karasu! - Krzyknęła uśmiechając się i patrząc na Karasu.

Szczeniak

//Sorki nie zauważyłam...//
-Ładnie.
I popatrzyła na Czoti:
-A ty maż zwierzaka?

Dorosły

-W sumie to mam, taką małą Mikę. to szczeniak chyba...Dingo.-Popatrzyła na fretkę patrzącą jej w oczy. -Fajna gromadka z pupilkami, się utworzyła.-przaleciała wzrokiem całą gromadkę. Usiadła i zaczęła nucić piosenkę o górach, a dokładnie Bieszczadach.

Szczeniak

-No.
Kajla zaczęła bawić się z Czika.
-Ale ona jest fajna!

Dorosły

- Przynajmniej nie będziesz narzekać na nudy Kajlo - Powiedziała spokojnie obserwując jak się bawią.

Dorosły

Czoti nadal nucąc wstała i przadnimi lapami weszła do wody i spojrzała na swoje odbicie. W głowie zaczęły jej się miotać różne głosy, w tym siostry. miała ochotę plakać. Aauuuuuuuu...-zawyła w niebo.

Szczeniak

-Chy...
Zamruczała Kajla skupiona na ganianiu Cziki.
-To co robimy?
Zapytała.

Dorosły

Skierowała swój wzrok na wyjącą Czoti. Też miała ochotę zawyć, ale tego nie zrobiła. Wolała przysłuchiwać się głosowi wilczycy.

Dorosły

Wyła dalej. W pewnej chwili pazury wbiły jej się w piach, ogon naprężył, a mięśnie zesztywniały. Nagle przednie łapy uniosły się w powietrze, a chwilę później tylne odbiły się od piachu. wilczyca "zawisła" w powietrzu i w tym samym momencie skierowała wzrok w kierunku towarzyszek. W jej oczach iskrzył się smutek, gniew i tęsknota. Gdy zbliżała się to tafli wody ztykając się znią nie wytworzyła prawie że żadnej fali. Po chwili wynurzyła się płynąc w kierunku skały znajdującej się niedaleko brzegu, otoczonej wodą.

Dorosły

Weszła tylko przednimi łapami do wody jak wcześniej Czoti i obserwowała co robi. Uśmiechnęła się i popatrzyła w stronę w stronę Kajli. Po chwili położyła się nadal trzymając przednie łapy w wodzie. Położyła na nich łeb i obserwowała spokojną tafle wody, a Karasu zaczął latać nad wodą.

Delta Wschodu

Znudzona Venus, pomału wkroczyła do zatoki, wymachując dokoła puszystym ogonem. Jakże nudne były ostatnie dni i tygodnie, jakże nudne! Czarna potrzebowała towarzystwa, co zdarzało się rzadko. Usiadła na piasku.

Dorosły

Zauważyła Venus. Skąd znała jej imię nie rozmawiając z nią? W pierwszych dniach pobytu w parku zdążyła już o niej usłyszeć.Wstała i podeszła do czarnej.
- Cześć Venus! Nie wiem czy mnie pamiętasz. Miło mi Cię widzieć - Powiedziała uśmiechając się i usiadła naprzeciwko czarnej.